O TRUDNEJ SZTUCE WSTAWANIA

# FOMO



 
Na warsztacie: Śpiąca Królewna, FOMO, "Bądź z innej bajki"


Śpiąca Królewna spała... oj długo spała. O przyczynach tego snu można by wiele powiedzieć i każdy może w nich dostrzec coś innego - w tym tkwi zresztą moc baśniowego języka. Bezsprzeczne jest na pewno to, że opowieść o Różyczce (tak nazywała się u Grimmów) pozostawiła w wyobraźni kilka solidnych symboli, którymi operujemy do dziś. Najważniejszym z nich jest sam stuletni sen. 

I to właśnie znaczeniem tego symbolu postanowiliśmy trochę pożonglować podczas tworzenia naszej wersji tej baśni. Kiedy Różyczka zapadała w sen, życie wokół niej toczyło się w tempie popołudniowej przechadzki po sadzie. Dziś natomiast świat bardzo przyśpieszył i nasza królewna nie ma problemu z tym, że wokół niej nic się nie dzieje, a raczej z tym, że dzieje się za dużo. Zobaczcie sami:




Jeśli filmik nie wyświetla się w artykule, zobaczcie go TUTAJ
Adaptacja powstała w ramach kampanii "Bądź z innej bajki" wymyślonej przez Stowarzyszenie Góry Kultury, a zrealizowanej przez Państwowy Instytut Badawczy NASK i Ministerstwo Cyfryzacji. 

Sen i Aktywność


Śpiąca Królewna zdecydowanie przesadzała ze snem. To znaczy ta oryginalna. Z królewną z naszego filmu rzecz ma się zgoła odmiennie. Dla niej sen staje się czymś wręcz niepożądanym. Bo kiedy śpi, nie trzyma ręki na pulsie. Nasza królewna nie śpi, bo czuje, że kiedy na chwilę zamknie oczy, umkną jej wszystkie najważniejsze sprawy i życie, które toczy się w sieci. Nasza królewna cierpi na FOMO. 

FOMO to skrót od angielskiego terminu fear of missing out, czyli strach przed tym, że umknie nam coś istotnego, strach przed przeoczeniem czegoś, a w konsekwencji: strach przed społecznym wykluczeniem. To zjawisko dotyczy zarówno świata realnego jak i online.W sieci przecież tyle się dzieje. I do tego tak bardzo kolorowo. Media społecznościowe pełne są przecież wspaniałych relacji z wakacyjnych wojaży, albo zdjęć jedzenia, które aż pachnie z monitora. W młodym człowieku może zrodzić się przekonanie, że tam, gdzieś poza nim, to się dopiero żyje, podczas gy jego własne życie to taka popołudniowa drzemka. Dlatego nigdy, przenigdy nie można stracić z oczu tego, co dzieje się w sieci.

Tak przynajmniej uważa księżniczka. Dochodzi do dziwnej zamiany, w której księżniczka swoje życie odbiera jako ten nudny sen, natomiast "prawdziwego" życia szuka w upiększonych na potrzeby internetu filmikach, zdjęciach czy relacjach. Pięknie podany kawałek rzeczywistości, który ktoś wyłowił z morza całkiem zwyczajnych chwil staje się dla królewny czymś prwadziwszym, niż jej realne życie.

Weź to wyłącz


Oczywiście ktoś mógłby powiedzieć: "przecież to jest nonsens. Tyle czasu siedzi na tych fejsach, snapach czy tam instagramach. Mogłaby to królewna wyłączyć i normalnie pożyć". Owszem - mogłaby... jeszcze dwadzieścia lat temu. Tutaj jednak warto przypomnieć, że dla dzisiejszej młodzieży świat online jest równie ważny jak świat offline. Życie naszej królewny toczy się zarówno w sieci, jak i poza nią. Niemal pół na pół. I choć my, którzy pamiętamy czasy bez sieci, możemy na to utyskiwać, to raczej nic z tym nie zrobimy. Najprościej więc będzie nam zapamiętać taką frazę: dzisiejsza młodzież dorasta zarówno poza siecią jak i w sieci. Kropka. Odłączenie dziecka od internetu nie jest więc rozwiązaniem nadużywania internetu. Czasem jednak może zdarzyć się tak, że ta sieć za bardzo pochłania jego uwagę. I tym właśnie jest FOMO. 


FOMOkrólewna 


Królewna zdaje sobie sprawę, ze swojego lęku. Jak pokazują badania (wykonane przez JWTIntellignece*), większość młodych ludzi wie, że spędza w sieci masę czasu i jest tym faktem zirytowana. W dużej mierze dlatego, że internet to dla nich za dużo. Ilość informacji jakie muszą przyswoić każdego dnia, by być na bieżąco, jest dla nich zbyt duża. 

Królewna widzi też różnicę pomiędzy tym, jak fajnie jest tam, po drugiej stronie monitora, a jak zwyczajnie jest w jej życiu.  To z kolei może negatywnie wpływać na jej samoocenę, poczucie własnej wartości. To nie wszystko – FOMO, to też ciągła potrzeba bycia dostępnym, ciągła potrzeba śledzenia życia innych w sieci, bycia w kontakcie, albo po prostu bycia dostępnym (i sprawdzanie czy ktoś czasem nie napisał - przecież chodzi przede wszystkim o to, żeby być częścią tego kolorowego, wciągającego życia online). 

Kolory zwykłego życia


Nie ma sensu odcinać dziecka od sieci. To część jego świata. O wiele ważniejsze jest to, byśmy jako rodzice i opiekunowie byli przy nim, gdy korzysta z internetu. Stawali się jego przewodnikiem po zawiłościach sieci. Możemy na przykład wytłumaczyć, że to, co udostępniane jest w mediach społecznościowych, to tylko najbardziej soczyste kawałki - przystrojone w filtry, obrobione, często wyreżyserowane właśnie po to, żeby wyglądały atrakcyjnie. Ale to tylko mały wycinek. Nieproporcjonalnie mały. 




Najważniejszą jednak rzeczą, którą możemy zrobić to pokazanie, że tzw. offline też ma swoje uroki, że czas poza siecią może być równie atrakcyjny, jak ten online (tutaj należy zadać niewygodne pytanie - czy jesteśmy w stanie pokazać to naszym dzieciom?). Czasem pomocne będzie skorzystanie z języka internetu, tak jak zrobiła to rodzinka królewny w naszej adaptacji - organizując live obiadowy, a czasem po prostu ustalenie pewnych zasad, które pomogą oderwać się od internetu i stworzą przestrzeń do lepszego korzystania z offline'u (jak na przykład domek na smartfona z naszej bajki). Naszą pracą będzie przede wszystkim tworzenie jakości - jakości rozmowy, jakości zajęć i co najważniejsze jakości przebywania ze sobą nawzajem. Być może to wystarczy, żeby nasza FOMOkrólewna poczuła się dobrze w świecie realnym. 

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat zjawiska jakim jest FOMO - zapraszam do wysłuchania mojej rozmowy z Martą Witkowską, psycholożką, specjalistką Akademii NASK, autorką poradnika: "FOMO i nadużywanie nowych technologii". 




Rozmowę znajdziecie też TUTAJ 

Zapraszam również na stronę projektu BĄDŹ Z INNEJ BAJKI, gdzie znajdziecie więcej materiałów na temat zagrożeń, jakie czyhają na dzieci w sieci i porady, jak sobie z takimi zagrożeniami radzić. 

W ramach kampanii możecie też przeczytać o: 

Patostreamingu i Królowej Śniegu – TUTAJ 
O Hejcie i Czerwonym Kapturku – TUTAJ 



* Przytaczane badania pochodzą ze świetnego materiału, do którego link znajdziecie TUTAJ (materiał w języku angielskim). 


Informacja dot. współfinansowania
Kampanię zrealizowano na bazie pomysłu autorstwa Stowarzyszenia Góry Kultury - laureata w konkursie „(Nie)Bezpieczni w sieci – konkurs dla NGO na najlepszą kampanię edukacyjną”, którego organizatorem było Ministerstwo Cyfryzacji oraz Państwowy Instytut Badawczy NASK. Kampania jest współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa.
 


Komentarze

Popularne posty